Witam wszystkich, którzy w ten piękny poranek (przedpołudnie, popołudnie, wieczór, noc) zajrzeli do mnie, mimo że o wiele przyjemniej byłoby zapewne spędzić czas na dworze, przed telewizorem czy przy robótkach 😊. Witam także tych, którzy wpadli do mnie w trakcie obrzydliwej pogody i tak naprawdę nie mają nic ciekawego do roboty. Mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej.
Dziś papierowo (to tak w ramach odskoczni od sterty dokumentów, która czeka na mnie w pracy).
Mała prosiła o koszyczek "na drobiazgi". Patrząc na ilość "drobiazgów" w jej pokoju, przezornie zrobiłam od razu dwa.
Chciałam pięknie pomalować je na biało, wyściełać materiałem, ale tylko popatrzyła na mnie krzywo i zabrała do siebie. W koszyczkach znalazły się gazety i inne papiernicze różności
A drobiazgi? No cóż, nadal są ... wszędzie.
A drobiazgi? No cóż, nadal są ... wszędzie.
Tak więc, chyba czeka mnie ... kręcenie rurek
A w związku z tym, co ostatnio zajmuje mi spooooro czasu (czyt. książki),
mam także nowe zakładki.
mam także nowe zakładki.
Zdjęcia robione były w trakcie "użytkowania",
dlatego tło tych zakładek jest takie różnorodne a i oświetlenie pozostawia wiele do życzenia.
dlatego tło tych zakładek jest takie różnorodne a i oświetlenie pozostawia wiele do życzenia.
Mamy więc znaną już - frywolitkową i zwiewną
a także nieco bardziej "zabudowaną" - szczurzą (schemat znajdziecie tutaj)
Na dziś tyle, mam nadzieję, że już obserwujecie mojego bloga
i że zobaczymy się w następnym poście.
Pozdrawiam Was cieplutko.
i że zobaczymy się w następnym poście.
Pozdrawiam Was cieplutko.